Po jakie kosmetyki powinna sięgać osoba chora na łuszczycę? Jak znaleźć idealne preparaty do pielęgnacji skóry łuszczycowej i czym się kierować podczas ich doboru? Zapraszamy na kolejną garść porad od Pani Łuski.
Podstawą pielęgnacji skóry łuszczycowej jest nawilżanie?
Tak jak dla mnie, tak. Chociaż dwa razy dziennie. Rano i wieczorem, jeśli to możliwe trzy razy w ciągu dnia. Gdy jestem w szpitalu, widzę super efekty leczenia, bo ja tam jestem cały czas czymś nasmarowana. Moja skóra jest cały czas natłuszczona. W takiej sytuacji łuska nie ma szans się wytworzyć.
Jakich składników INCI szukać w kosmetykach?
Nie chcę nikogo oszukiwać i powiem szczerze, że nie czytam tych składów. Bardziej sugeruje się po prostu hasłem, że to jest dla osób chorych na łuszczycę, albo o suchej skórze. Teraz gdy mam coraz więcej styczności w social mediach z różnymi osobami, które piszą o kosmetykach naturalnych, staram się zwracać uwagę, aby w składzie produktu były oleje. Jeżeli chodzi o parafinę i wazelinę, to nie jestem osobą, która krzyczy, że to są złe składniki. Rozmawiałam jakiś czas temu z dziewczyną, która ukończyła kosmetologię. Wytłumaczyła mi, że według niej składniki te muszą spełniać różne normy, aby mogły być dopuszczone do sprzedaży w aptekach. Sama używam produktów na bazie wazeliny, gdyż mają one właściwości nawilżające i tworzą warstwę ochronną dla skóry. Zwracam też uwagę, aby w produkcie była woda siarczkowa.
Z jakich kosmetyków uzdrowiskowych marki Sulphur korzystałaś?
Z maski, którą poznałam i zaczęłam stosować już podczas pobytu w szpitalu w Lublinie. Używam jej teraz w domu, choć nie mam wanny to i tak super sprawdza się pod prysznicem. Stosuję też krem oraz buskie SPA siarczkowe.
Czy zmieniasz kosmetyki?
Ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać. Miałam różne momenty w życiu, stosowałam bardzo długo te same produkty i byłam zadowolona, ale później gdzieś tam pojawiał się wysyp, który bardziej zrzucałam to na stres. Nigdy nie myślałam, że może to być konsekwencja tego, że stosowałam jeden produkt zbyt długo. Potem robiłam na Instagramie taką akcję, w której testowałam różne produkty. W trakcie tych testów stan mojej skóry pogorszył się. Z początku nie wiązałam tego ze zmianą kosmetyków, ale ktoś zasugerował mi, że może to pogorszenie się ma jednak związek w tym, że w trakcie testów zmieniałam kosmetyki. Wtedy dopiero zaczęłam się nad tym zastanawiać.
Czyli częste zmiany kosmetyków są jednak dobrym pomysłem?
Zbyt częste nie.
A zmiana kosmetyków w ogóle?
Jestem za tym, aby szukać produktu dostosowanych do indywidualnych potrzeb danej skóry. Osobiście ciężko mi coś komuś polecać, bo fakt, że mnie coś pomoże, nie oznacza, że pomoże to drugiej osobie. Nawet ostatnio pokazywałam taki olejek pod prysznic, a jedna dziewczyna napisała mi, że ten olejek to się u niej nie sprawdza. No i o to chodzi. Jednej osobie pomoże drugiej nie. Częste zmiany nie są dobre, ale też nie powinniśmy się zrażać zbyt szybko. Niektórzy posmarują się raz, drugi, trzeci i myślą, że to nie działa i znów szukają czegoś nowego. Według mnie warto dany kosmetyk stosować przez jakiś czas, dopiero wtedy można zauważyć zmianę. Polecam miesiąc stosować dany produkt, miesiąc, drugi i obserwować czy kondycja skóry poprawiła się, czy nie. Wtedy ewentualnie wracamy do tego preparatu, który nam bardziej pomógł.
Zapraszamy na ostatnią 5 część wywiadu z Panią Łuską.